WybranaNaznaczonaZdradzona

Powoli zaczynałem nienawidzić to miejsce, za to jak wiele muszę robić w tak krótkim czasie, jeszcze mój szef płacił mi za to wszystko jakieś marne i śmieszne papierki, bez których, jednak nie da się do cholery obejść.
Mój wybawiciel w końcu się pojawił, mogłem w spokoju stanąć za barem i zająć się przygotowaniem drinków, a on mógł po prostu zbierać zamówienia i zanosić je do odpowiednich stolików, chodź większość ludzi, nagle przychodzili sami złożyć swoje zamówienie, jak również po to by je odebrać.
Przygotowując jednego z drinków musiałem sięgnąć po wódkę, którą postawiłem na ladzie, trochę dalej od siebie, wyciągnąłem po nią swoją dłoń, jednak poczułem jakby lekką trudność, moja ręka jakby dotknęła czegoś w powietrzu, podążając do niej swoim wzrokiem nic nie zobaczyłem, a ręką uderzyłem z hukiem o ladę. Sięgnąłem później bez problemu po whisky.
-Cholera jasna, czy ja wariuję przez to, że w tym tygodniu nie poczułem tego cudownego zapachu krwi?!
Warknąłem do siebie, jakby zły na całą tą sytuację.

View more

Odwzajemniłem namiętnie jej pocałunek, jednak po chwili, o dziwo odsunąłem się od niej odwracając swoje spojrzenie w bok.
-Rozumiem
Odpowiedziałem na jej słowa biorąc głęboki wdech, wracając do jej twarz byłem widocznie smutny.
-Chcesz, żeby mi było dużo trudniej Cię zostawić, gdy już będę musiał iść?
Zagryzłem wargę potrząsając głową, by chodź trochę się uspokoić.
-Czyli słyszysz teraz wszystkich, tak? A więc zróbmy małe doświadczenie, możliwe, że się sprawdzi, mojej 6 letniej siostrze to pomogło. Zamknij oczy, pomyśl, że jesteś w jakimś pomieszczeniu bez niczego, puste miejsce, uspokój dusze, powoli wyobraź sobie ludzi których słyszysz, każdego z osobna, nieznanych ludzi wyobraź sobie jak cienie, teraz każdy głos powoli posegreguj do każdej osoby, postaw wokół nich ściany, każdego zagródź, powoli, bez pośpiechu, znajdź miejsce w którym zagrodziłaś mnie, usuń ściany, wyobraź sobie mnie, powinnaś słyszeć tylko moje myśli.

View more

Nie zareagwalem nawet zbytnio na kobiete, ktora równie szybko co znalazła się w pokoju to z niego wyszła. Westchnąłem ciężko słysząc jej pytanie, dobrze wiedziałem, że ta mała kocica siedzi w mojej głowie i dokładnie przepatruje każdą moją najmniejszą myśl.
-Po pierwsze nie siedz w mojej głowie...człowiek bardzo często myśli o czymś nie zdając sobie z tego sprawy, dlatego nie patrz tak na mnie, dobrze wiem jakie ty tam myśli słyszałaś, no ale, niestety, muszę Cię uświadomić, że ta myśl była nieświadoma.
Uśmiechnąłem się wrednie widząc jej minę.
-Powiedz mi...słyszysz moje myśli, widzisz je w formie napisów, jakieś obrazy rownież przewijają Ci się przez głowe zaglądając w mój umysł? Jeśli chcesz mogę Ci pomóc trochę zrozumieć twoją moc, przez co szybciej uda Ci się ją opanować i wyprzedzając twoje pytanie...mogę Ci pomoc, można powiedzieć, że pomagałem prawie każdej swojej siostrze no i kilku bratom w opanowaniu zdolności do perfekcji od całkowitego zera.

View more

-Już, już maleńka
Pogłaskałem ją po główce spoglądając w jej oczy.
-Wiesz, że nie jestem w stanie ,,zachwycić:" twojego ojca, prawda? Obstawiam, że mimo wszystko twój ojciec wybierze mojego brata, a tak naprawdę zrobił te ,,wybieranie" tylko po to, żeby nie było, jestem spalony już na starcie, ponieważ mam swoją pracę w innym kraju, a wiesz swoich firm nie mogę od tak zostawić.
Uniosłem jedną brew słysząc o zmuszaniu do seksu przez mojego brata.
-Powiedz, że jesteś dziewicą a będzie Cię tylko pieścić, uwierz mi.
Uśmiechnąłem się zadowolony a widząc jej zdziwienie zaśmiałem się.
-Można powiedzieć, że gdybyś była w tym momencie dziewicą a mój brat uprawiałby seks z tobą to można by to bardzo mocno wyczuć w porównaniu do seksu nie dziewicy, w dodatku, można by to nawet zobaczyć po tobie. Bałby się konsekwencji z strony twojego ojca, dlatego uwierz mi, wsadzić Ci, napewno nie wsadzi.
Zaśmiałem się jednak widząc jej minę uśmiechnąłem się niewinnie.
-Właściwie z kim ty straciłaś dziewictwo? Nie byłem twoim pierwszym, a nie wydaje mi się, że z wieloma osobami uprawiałaś już sex.

View more

-Czy ja wiem? To różne, w zależności od twojej umiejętności, ja władam ogniem, moja siostra, którą zdążyłaś poznać potrafi się sama uzdrowić, dopiero uzyskała swoją zdolność dlatego tak ostatnio cierpiała, moje 8 letnie siostry swoją moc okiełznały w godzinę, mi zajęło to 3 tygodnie, innej mojej siostrze władającą mgłą trucizn zajęło to miesiąc...ale było to uciążliwe dla wszystkich, nie uwierzyłabyś co przechodziliśmy w maskach tlenowych przez cały miesiąc, nie wiadomo było kiedy ten zapach z niej wyjdzie. Powinnaś się cieszyć, że twoja moc sprawia Ci tylko ból, a nie może Cię zabić.
Objąłem ją ramieniem pozwalając jej na to by się we mnie wtuliła
-Chociaż to dziwne...zazwyczaj rodziny dostają jakąś moc bardziej stworzoną do walki, albo do obrony, chodź słyszałem, że niekiedy zdążają się osobniki z dwoma a nawet trzema unikalnymi osobami, chociaż musi to być naprawdę rzadkie, mam 10 sióstr i 11 braci i powiem Ci szczerze, żaden z nas nie ma dwóch umiejętności, chociaż niektórzy z nich nie mają nawet jeszcze żadnej, więc nie wszystko jest przesądzone.
Słysząc jej pytanie, moje źrenice rozszerzyły się, uniosłem rękę by później pozwolić jej opaść prosto na moją twarz.
-Powiedział Ci to mój brat, prawda? Skoro tak bardzo chcesz wierzyć, to nie jest prawda, że przez moje napalenie potrafię się kochać z własną siostrą, jednak prawda jest taka, że kochałem się z swoją siostrą, a nawet kilkoma -Widząc jej minę pośpieszyłem z wytłumaczniem- Nie patrz tak na mnie, wiesz ile mam rodzeństwa, prawda? Mój ojciec co chwilę jest skazany na brak seksu więc pozwala sobie na kochanki, kochałem się z 8 swoich sióstr nawet nie wiedząc, że są moimi siostrami, po prostu je gdzieś poznawałem czy spotykałem i to tak samo z siebie wychodziło, z czasem dowiadywaliśmy się kim dla siebie jesteśmy -westchnąłem ciężko- Każda kobieta, która dopuści się seksu z własnym bratem zostaje w pewien sposób oznaczona, w jakimś miejscu na jej ciele pojawia się jakby myszka w kształcie połowy serca, zazwyczaj jest to na piersi, nadgarstku lub brzuchu. Mam 10 sióstr prawdziwych czyli wiesz... z tego samego ojca i matki ale wiem jeszcze o 8 córkach mojego ojca, kto wie ile ja mam jeszcze rodzeństwa. Gdybyś chciała wiedzieć skąd w mojej rodzinie jest tyle dzieciaków to powiem Ci, że w twojej jest to samo, ale o ich istnieniu nawet nie wiesz...ty możesz wiedzieć o kilku bratach, ale gdzieś na świecie jest jeszcze kilku którzy mają już własne rodziny i tak dalej.

View more

Oczywiście mój plan pójścia do kocicy prawie się spalił, dlaczego? No, gdyby każdy wiedział co oznacza 10 sióstr, każda Cię prosi żebyś ją gdzieś zawiózł, inna potrzebuje Cię do zabawy, jeszcze inna chce żebyś jej pomógł w nauce. A dlaczego ja? Po pierwsze dawno mnie nie widziały, po drugie wszyscy faceci gdzieś nagle zniknęli no oczywiście oprócz mnie i ojca, bo o Dawidzie nie było można mówić, no jak to w skrócie....zdycha, po prostu zdycha. Wychodząc z domu miałem cztery z nich przyczepione do nóg, dwie bliźniaczki w wieku 8lat i dwie inne w wieku 4 i 6 lat, oczywiście nie chciały mnie puścić. Mówiono, że dzieci nie wolno przekupować, no teraz musiałem.
W drodze do dziewczyny usłyszałem chichot, z tyłu auta siedziały moje ukochane bliźniaczki, oczywiście od razu wróciłem do domu.
Przed następnym ruszeniem sprawdziłem dokładnie samochód, u kocicy znalazłem się około godz 15 chociaż chciałem już tu być o 8, zostałem zaprowadzony do jej pokoju, a gdy zostaliśmy sami uśmiechnąłem się lekko.
-Witam panienkę
Z wrednym uśmiechem skłoniłem się.

View more

Nie spodziewałem się, że mnie pociągnie, a tym bardziej na siebie, spadliśmy z motoru, dobrze, że stał on stabilnie, inaczej miałbym swoją maszynę na plecach, a to nie jest zbyt miłe uczucie. Oparłem się na dłoniach po obu stronach jej twarzy, wpatrywałem się w jej oczy, jak w diamenty.
-Wiesz, że twój zapach doprowadza mnie do szaleństwa?
Wyszeptałem, jednak po chwili odchrząknąłem jakby z nadzieją, że dziewczyna tego nie usłyszała, westchnąłem ciężko spoglądając na jedno z widocznie starszych drzew rosnące tuż przy mojej głowie.
-Kilka centymetrów dalej i oboje walnęlibyśmy głową w korę tego drzewa- znów spojrzałem w jej oczy- jesteś pewna, że nie chcesz jeść? Wczoraj zasmakowałaś mojej krwi, więc przy mnie może pojawić się u Ciebie ogromna żądza mojej krwi, w każdym momencie, a nie chce byś piła ze mnie na basenie.
Usiadłem przy maszynie, pociągnąłem ją na siebie podnosząc się razem z nią, posadziłem ją z powrotem na mojej maszynie dając jej ostatnią szansę na posiłek, na kolejną jej odmowę westchnąłem tylko.
-Dobra, dobra.
Na jej głowę nałożyłem kask po czym usiadłem przed nią za kierownicą ruszając w stronę basenu, na który kierowaliśmy się od samego początku naszego dzisiejszego wyjścia.

View more