@Sarmata99

Perunowy Witeź (Перунов Витез)

Ask @Sarmata99

Sort by:

LatestTop

Previous

Niektórzy twierdzą, że w podziemiach Watykanu przechowywana jest antymateria albo tajemne księgi. Myślisz, że w rzeczywiście są tam ukryte jakieś skarby? Co z tego całego zbioru dziwnych rzeczy może się tam faktycznie znajdować, a co zdecydowanie trzeba uznać za fikcję?

Ciekawe pytanie. Za fikcję trzeba uznać przechowywanie antymaterii czy tym podobne bzdury. Ale tajemne księgi, a konkretnie zbiory dokumentów i ksiąg, o których pewni ludzie nie chcieli, żeby wiedział świat to zupełnie inna sprawa. Są to rzeczy, które pomogłyby odkryć nieznaną jeszcze prawdę z dziejów tego państwa. Wątpię jednak, żeby rządzący owym państwem zechcieliby odkryć przed światem tej tajemnicy. I myślę, że jedyny sposób na odkrycie tych dzieł to albo przewrotny podstęp, albo użycie przemocy (czytaj wyeliminowanie ludzi, którzy nie chcieliby pozwolić, żeby ich sekrety wyszły na jaw). A, że sekrety są to niewątpliwe, niemożliwe jest, żeby mogło nie być sekretów w dziejach największej mafii świata, która ma na rękach krew milionów osób.
Swoją drogą mówi się, że kiedy to wszystko było, że nie ma kogo karać, ale polskie (i nie tylko) prawo mówi, że zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości nie ulegają przedawnieniu.

View more

Jaki jest (lub był) Twój ulubiony przedmiot w szkole?

Historia i polski (za elementy filozofii). Chociaż i tak nie uczę się w całości tego, czego bym się chciał uczyć. Żeby uczyć się tego muszę sam szukać wiedzy.
Może to celowe działanie, żebyśmy sami nauczyli się poszukiwać. Jeśli tak, nie jest to zbyt skuteczne, działa bowiem tylko w przypadku jednostek.

People you may like

Cinek90’s Profile Photo Elijah ɱ.
also likes
nyan9’s Profile Photo sinner
also likes
Lavendianna’s Profile Photo Lavender ☽
also likes
dominek51’s Profile Photo DomiN
also likes
piotrekp’s Profile Photo Piotrek
also likes
szpaner320’s Profile Photo Smile
also likes
Chomika’s Profile Photo Unforgettable
also likes
ziomka36500’s Profile Photo JulSoN
also likes
VanGreg’s Profile Photo VanGreg95
also likes
whyskey’s Profile Photo whysky
also likes
badstar10’s Profile Photo Anna
also likes
rachelcia’s Profile Photo Kiniałke
also likes
Aleksia245’s Profile Photo A
also likes
zuzia_sl
also likes
Kazimierz18’s Profile Photo LittlePrince23
also likes
Gadomski861’s Profile Photo Radzio
also likes
Preesence’s Profile Photo Szymon
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Czy potrafił(a)byś wyzbyć się wszelkiego dobra, człowieczeństwa a wkroczyć na ścieżkę nienawiści?

Myślę, że nie da się całkowicie wyzbyć dobra. Możemy je zatracić, ale nie stracić. Zawsze coś tam w nas pozostanie, nawet jeśli będziemy przepełnieni nienawiścią.
Co do człowieczeństwa, czym ono właściwie jest? W domyśle chodzi nam o coś bliskiego dobru, ale nazwa mówi jakoby miały to być cechy ludzkie. A one są sprzeczne i często diametralnie od siebie różne. Tak mi się skojarzyło.
Co do ludzi przepełnionych nienawiścią, trzeba postarać się ich zrozumieć. Niektórzy są po prostu źli, ale za innymi może kryć się historia, która wyjaśni jak zapomnieli i zatracili wszelkie dobre cechy. Jak np. człowiek, który nigdy nie zaznał miłości może być dobry? Wyjaśnień jest wiele, a do pewnego momentu nie jest jeszcze za późno na zmianę.

*Nessa dzieli się rozkminami* Jak wyglądałby nasz świat, gdyby panowały w nim dwa kolory: czerń i biel? Jak wyobrażasz siebie w takim świecie?

Gdyby były dwa, byłby i trzeci kolor: szary. O tak, myślę, że większość świata byłaby szara, a wszystko różniłoby się odcieniem. Jedno byłoby bliższe czerni, inne bliższe bieli. I kompletnie nie mogę sobie wyobrazić jakbym ja w takim świecie wyglądał, ale może właśnie wtedy byłoby widać prawdę jacy jesteśmy.

Jakie stereotypy najbardziej Cię denerwują?

Oj, sporo by wymieniać. Kilka, które przyszły mi do głowy: metal-satanista, rodzimowierca-poganin palący kościoły i składający dzieci w ofierze, Rosjanin-wróg. Oto trzy pierwsze stereotypy, o których pomyślałem. Najgorsi są ludzie, którzy myślą stereotypowo. Są to durne, zakompleksione jednostki, którym zamiast prawdy wystarczy ogólnie przyjęte kłamstwo, bo łatwiej jest powtarzać za kimś niż samemu myśleć.

Co Twoim zdaniem ma więcej zalet, przebywanie wśród ludzi, czy antyspołeczne odcinanie się od nich? Lepiej wybrać samotność, czy towarzystwo?

Wszystko zależy od naszego charakteru i ludzi, wśród których mielibyśmy przebywać. Ja będąc młodszy, całe dnie spędzałem w domu. Po za szkołą prawie w ogóle nie utrzymywałem kontaktów z ludźmi. Tak było mi dobrze i wcale nie czułem potrzeby bycia wśród nich. Później zacząłem więcej przebywać z ludźmi, teraz też właśnie tak jest. Tylko co oznacza to więcej? Regularne kontakty w rzeczywistości utrzymuje raptem z paroma ludźmi. Ale tylu mi do szczęścia wystarczy.

Czy miewasz czasem uczucie, że wszystko już skończone, że nie ma nadziei?

Ja nie, chociaż wiem, że niektórzy je miewają. Mnie ono na szczęście omija. Mogę być bezradny i bezsilny, ale to nie znaczy, że wtedy tracę wiarę i nadzieję. Idę dalej. Potrafię to i chciałbym, żeby potrafiło więcej osób. Mam nadzieję, że ja w takiej sytuacji się nie znajdę.

Dlaczego tak trudno przyznać się do winy, przeprosić?

Bo taka jest ludzka natura. Jesteśmy dumni i zadufani w sobie. Najciężej jest przyjąć do wiadomości, że coś jest inne niż sobie wyobrażamy. Jeśli wierzymy w coś na zasadzie ,,moja racja jest mojsza niż twojsza'' jest jeszcze trudniej, nie dopuszczamy myśli, że nie mamy racji i że wina leży po naszej stronie. A nawet jak to sobie uświadomimy to trudno jest też przeprosić i przyznać rację komuś.

Co myślisz o altruizmie?

Kotecek13xD’s Profile PhotoPatrycja.
Jest to coś dobrego, ale jednocześnie coś o czym często zapominamy, nie mówiąc już o wcielaniu w życie. Ale czy to naprawdę takie trudne, zrobić coś, w wyniku czego nic tak naprawdę nie stracimy, a sprawimy, że ktoś zyska coś czego potrzebuje? Myślę, że nie. Tylko trzeba chcieć to zrobić.
Nie można jednak dać się wykorzystywać i wiedzieć gdzie jest granica pomocy i wykorzystania.

Czy warto się zmieniać?

Na lepsze - tak. Ludzie zazwyczaj zmieniają się pod wpływem innych osób. Czasem wychodzi im to na dobre, czasem jest gorzej... Na pewno nie warto się zmieniać na siłę w sytuacji, gdy chce tego kochana osoba. Powinna ona zaakceptować nas takimi, jacy jesteśmy, ale nie można też nadużywać tego argumentu.

Wielu mężczyzn mówi, że nigdy nie uderzyliby kobiety. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Uważasz, że kobiety są nietykalne i mężczyźni powinni się bić między sobą? A może są jednak takie sytuacje, kiedy uderzenie kobiety jest całkowicie usprawiedliwione?

Ja również nie uderzyłbym kobiety, jedyny wyjątek to BDSM, oczywiście jeśli kobieta by chciała i tylko po to, żeby sprawić przyjemność. Ale to sytuacja, której prawdopodobieństwo wystąpienia jest nikłe. Tak po za tym to nigdy. Po prostu. Z szacunku, a nie dyskryminacji, jak mogłaby pomyśleć jakaś jebnięta feministka. Nawet, gdy kobieta okaże się suką wystarczy jej to powiedzieć, ale nigdy bić. A wszystkim feministkom, które uznają to za dyskryminację serdeczny chuj w dupę. Zajmijcie się czymś pożytecznym i skończcie walkę w kraju, w którym nie musicie walczyć.

Dlaczego warto żyć?

Jest dużo odpowiedzi na to pytanie. Warto żyć, bo może nas spotkać mnóstwo dobrych rzeczy, wprawdzie będą i te złe, ale dzięki determinacji i odrobinie szczęścia możemy doświadczać też tych dobrych. Zastanówmy się, czy rzeczywiście warto odejść, gdy umrzemy myślę, że nie odczujemy tych wszystkich przyjemnych rzeczy, jakie możemy odczuć żyjąc. Umierając możemy zostawić po sobie łzy i smutek. Na umieranie przyjdzie czas, bo to, że umrzemy jest pewne. Warto żyć, bo żyjąc możemy dawać komuś szczęście i samemu go doznać. Myślę, że jest to jeden z najważniejszych powodów, dla których warto żyć.

Dlaczego niektóre nastolatki(lub nastolatkowie) mówią o sobie "zboczona/zboczony" tylko dlatego, że wszędzie widzą 69 albo piszą "zboczone dziewczyny są fajne"? Nie sądzę, żeby którykolwiek z nich chciał mieć dziewczynę, naprawdę ma jakieś zboczenie (zoofilia czy coś).

Sprawa liczby 69 nie omija także mnie, dziś już w mniejszym stopniu, niż jeszcze dwa lata temu. Jednak umiem oddzielić chwilę pierdolenia o seksie, 69, znajdowania dwuznaczności od chwil, gdy rozmawiam całkowicie poważnie. To i to jest potrzebne. Jaranie się 69 itp. z czasem pewnie przechodzi, ale pomaga to się czasem odstresować, pogadać dla beki. Dziś patrzę na to z perspektywy czasu; dwa lata temu gadałem o tym o wiele więcej, ale trochę już wyrosłem. Skojarzenia i podteksty nie są niczym złym, to rzecz ludzka; ,,Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce''. Co do posiadania dziewczyny ze zboczeniami, to pewnie w praktyce byłoby jak mówisz. Dlaczego to wszystko jest jakie jest? Nie wiem, takie już mamy czasy. Dość zdegenerowane.

Jakie ludzkie cechy uważasz za najbardziej unikatowe? Znasz kogoś kto jest ich szczęśliwym posiadaczem, a może jesteś nim nawet Ty sam/sama?

Trudne pytanie Olu. Odpowiadam na nie z pomocą pewnej osoby. Opierając się na jej słowach mogę powiedzieć, że jedną z najlepszych cech jest szczerość. Co raz rzadziej zdarza się, że ludzie są szczerzy. Czy mogę wymienić osoby, które posiadają tę cechę? Niestety nie, nie ma ludzi całkowicie szczerych, mi samemu też zdarza się naginać prawdę, albo nie mówić wszystkiego.

Jak osiągnąć swój cel najbardziej efektywnie?

Teoretycznie jest to proste. Mogę dać jednak bardzo uniwersalny, teoretyczny plan: dążyć do tego z całych sił, nie ustawać, nie poddawać się, po prostu walczyć jak obrońcy Arkony, do osiągnięcia celu, albo klęski po wykorzystaniu wszelkich możliwych środków. To była teoria. To są słowa. Wcielenie ich w życie jest często o wiele trudniejsze, ale to nie znaczy niewykonalne.

Czy miewasz tak zwane 'fazy' na dany temat, np. film, książka, jakaś postać? Jeżeli tak, co w chwili obecnej jest Twoją fazą?

Owszem miewam, ale bardziej na temat książka/piosenka. Z książek ostatnio mi się skończyła, bo przeczytałem ją po raz drugi; ,,Na Zachodzie bez zmian'', którą to książkę szczerze polecam. Co do piosenki, to ostatnio nie mam, aczkolwiek mogę wrzucić piosenkę, której właśnie słucham.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Y6f-K4anUbYSarmata99’s Video 121376899823 Y6f-K4anUbYSarmata99’s Video 121376899823 Y6f-K4anUbY

Znasz pojęcie relatywizmu? Jak postrzegasz (w jego kontekście) kwestię istnienia sfery psyche?-2eN36.

ponocnekrofil’s Profile Photo2eN36
Pytanie sprzed ponad miesiąca :)
Żeby na nie odpowiedzieć musiałem poczytać, zgłębić moją wiedzę (a właściwie jej brak) w temacie. Przechodząc do sedna pytania; skoro prawdziwość czegoś możemy oceniać wyłącznie w kontekście systemu do jakiego to coś należy, to na sferę psyche trzeba patrzeć z perspektywy czasów i filozofii Sokratesa (jeśli chodzi Ci akurat o pojęcie duszy przez niego wprowadzone). Ale czy to znaczy, że jeśli istnienie tej sfery byłoby prawdziwe, to czy w innych czasach, w innym systemie nie byłoby prawdziwe? Nie mogę się raczej z tym zgodzić. Tak samo dziś można wyznawać różne filozofie i ja myślę, że wiele systemów filozoficznych może być uniwersalnych i ponadczasowych, chociaż też nie zawsze.
Tak zrozumiałem sens pytania. Nie było ono łatwe, nie wiem czy moja odpowiedź będzie odpowiednia, czy dobrze to wszystko zrozumiałem, ale inaczej nie odpowiem. A tak po za tym Nekrofilu, odezwij się na fb, bo już jakiś czas widzę brak Twojej aktywności.

View more

Co jest najlepszym sposobem na walkę, ewentualnie ucieczkę od problemów?

Walka diametralnie różni się od ucieczki. Sposobów na walkę jest wiele, nie potrafię jednak ich dokładnie opisać - widocznie za mało takich walk stoczyłem, albo wystarczająco dużo, tylko, że nie umiem nazwać tego. Mogę powiedzieć jedno, co do czego jestem całkowicie pewny - że bardzo ważne jest posiadanie osoby, która będzie w tej walce wspierać, może to być rodzic, członek rodziny, przyjaciel, chłopak/dziewczyna.
Co do ucieczki od problemów - dziwne jest pytanie o najlepszy na to sposób, skoro ucieczka sama w sobie nie jest dobrym sposobem. Można się wprawdzie najebać, ale co to pomoże? Zapomnimy na chwilę o problemach, a potem wrócą znowu (i może dojść do nich kac). Tak samo ze wszystkim czym uciekamy od problemów. Przez chwilę nie będziemy się nimi przejmować, a potem znowu... To nie ma sensu. Najlepszym sposobem jest stawienie czoła problemom i podjęcie z nimi walki.

View more

Next

Language: English