Co (według Twoich wierzeń) dzieje się z nami po śmierci?
Ciężko to sprecyzować, bo i rodzimowierstwo nie daje jednoznacznej odpowiedzi, nie ma jedynej słusznej wersji odnośnie życia pozagrobowego. Niektórzy wierzą, że Wyraj jest końcem, ja jednak skłaniam się do tego, że po śmierci dusza ulega jakby rozszczepieniu i jedna z cząstek idzie bezpośrednio do Nawii, żeby tam połączyć się z duchami przodków, a druga, ta która daje tchnienie życia, nie kończy swojej drogi, lecz idzie przez Wyraj, będący kolejnym etapem, a potem niesiona boską mocą Roda spada w kolejne ciało, w którym dalej żyje. Taka forma częściowej reinkarnacji. Czy dusza może przyjść z Nawii? Dawniej bardzo silnie w to wierzono, ja nie wiem, nie znam pewnej odpowiedzi na to pytanie, ale czuję, że może tak być, a przodkowie nie umierają do końca i w jakimś sensie dalej z nami są.