@Sarmata99

Perunowy Witeź (Перунов Витез)

Ask @Sarmata99

Sort by:

LatestTop

Previous

"Prezenty, jak dobre rady, sprawiają przyjemność tym, co je dają". Gdzie szukać dobrych rad? Czy rady, które dajesz drugiemu, stosujesz również na sobie? Udziel dobrej rady…

jakibytutajdaclogin’s Profile Photonieznany damian
Owszem Damianie, dawanie rad sprawia przyjemność, inna sprawa, że część ludzi woli chyba przyjąć prezent niż radę. Dobrych rad należy szukać u przyjaciół, u bliskich osób, ale też w filozofii, literaturze, filmie, w kulturze ogólnie mówiąc. A jest tam tego sporo. I tu łatwo wyjść w pewnym sensie na hipokrytę, bo chyba innym zazwyczaj daje się lepsze rady niż samemu sobie. Ale ja wiele tych rad, które daję, formułuję na podstawie własnego doświadczenia więc w pewnym sensie stosuję je też na sobie. Bardzo ogólne, z tą dobrą radą, ale udzielę. I na dobrą sprawę dla wszystkich (odnaleziona wśród słów Mistrza z Weimaru, pozwolę sobie przekazać dalej).
,,Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście.''

View more

Co lubisz robić w wolnym czasie?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Mój wolny czas pochłania mnóstwo rzeczy. Nie lubię go marnować, a niestety zdarza mi się to robić, nad czym ubolewam i staram się robić to w coraz mniejszej ilości. To wszystko zależy od nastroju i tego co będzie wypadkową serii różnych zdarzeń. Np. spotkania z pewną osobą, które sobie bardzo cenię i stawiam najwyżej w tej hierarchii. Oprócz tego lubię spotkania ze znajomymi, czasem i jakieś mniejsze lub większe imprezy, od czasu do czasu koncerty, wyjazdy na rekonstrukcję. A tak na co dzień to spędzam sporo czasu przed komputerem (choć umiem też i bez niego, ale po prostu daje mi to ogromne możliwości). Uwielbiam czytać, ale i samemu pisać (o tak, tworzenie stawiam bardzo wysoko, ale o tym będzie w innej odpowiedzi). Oprócz tego umilam sobie czas oglądaniem filmów (gusta mam dość zróżnicowane), seriali, let's playów, pisaniem ze znajomymi i słuchaniem dużych ilości muzyki. Nie jestem w stanie policzyć, ale na pewno codziennie dużo. Sporo poświęcam też poszerzaniu wiedzy i rozszerzaniu horyzontów, a także zgłębianiu meandrów mojego umysłu i wędrówce wgłąb myśli.

View more

Czy wierzysz we wróżby?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
W kwestii wróżb i przepowiadania przyszłości mam podejście bardzo racjonalistyczne. Po prostu większość z tych wróżb i przepowiedni to zwyczajne bzdury, formułowane na podstawie tego co ludzie chcą usłyszeć. Ale pewnych rzeczy (zwłaszcza tych nadprzyrodzonych) nie powinno się wykluczać, gdyż nie wiadomo na ile mogą być prawdą. I ja nie wykluczam, że są osoby, które faktycznie umieją wróżyć i po prostu widzą.

People you may like

Cinek90’s Profile Photo Elijah ɱ.
also likes
nyan9’s Profile Photo sinner
also likes
Lavendianna’s Profile Photo Lavender ☽
also likes
dominek51’s Profile Photo DomiN
also likes
piotrekp’s Profile Photo Piotrek
also likes
szpaner320’s Profile Photo Smile
also likes
Chomika’s Profile Photo Unforgettable
also likes
ziomka36500’s Profile Photo JulSoN
also likes
VanGreg’s Profile Photo VanGreg95
also likes
whyskey’s Profile Photo whysky
also likes
badstar10’s Profile Photo Anna
also likes
rachelcia’s Profile Photo Kiniałke
also likes
Aleksia245’s Profile Photo A
also likes
zuzia_sl
also likes
Kazimierz18’s Profile Photo LittlePrince23
also likes
Gadomski861’s Profile Photo Radzio
also likes
Preesence’s Profile Photo Szymon
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Nie będę wciskał tutaj jakichś bredni, że zdrowo się odżywiam i lubię przede wszystkim normalne, typowe jedzenie. Szczerze to przyznam - uwielbiam jedzenie uważane za fast foody, gruby nie jestem, nie jem też ich stale. Na dobrą sprawę jestem bardzo eklektyczny (o ile tego słowa można użyć do jedzenia) jeśli chodzi o dobór potraw. Wymieniając fast foody, lubię zwłaszcza hamburgery (ale nie z lokali, tylko domowe, z kupowanymi wyłącznie bułkami), tortillę (chyba najbardziej kocham), pizzę (tutaj naprawdę różnie, sporo domowych dorównuje takim z pizzeri), kebaba (z każdym możliwym rodzajem mięsa, a najchętniej to z baraniną, tylko nigdy wieprzowego nie tknę, bo to wypaczenie), frytki (przede wszystkim domowe). A z tzw. ,,normalnego'' jedzenia to lubię schabowe, kiełbasę (zwłaszcza prawdziwą, swojską, czuć wtedy normalny smak mięsa, polecam z dziczyzny), grillowaną karkówkę, lasagne, z zup to rosół, krupnik, grochówkę i najważniejsze: żurek (oczywiście ze wszystkim co się da; ziemniaki, boczek, biała kiełbasa, jajka) i czarnina (dla wielu ohydna, ale dla mnie zajebista, zwłaszcza jak posłodzona i z kluskami ziemniaczanymi). I nie wiem co ludzie mają do zupy z kaczej krwi. Nawiasem mówiąc jem ją rzadko, moja mama nie cierpi, więc nie mam co liczyć w domu na czarninę, na szczęście u rodziny na wsi jeszcze umieją zarzynać kaczki i robić czarninę. To by chyba było na tyle, pewnie i tak o czymś nie wspomniałem, ale nie będę już teraz tego przeglądał i uzupełniał. Żeby nie było; jem też warzywa i owoce, ale już mi się nie chce tego wymieniać.

View more

Czy nie sądzisz, że w dobie internetu, to niestety on bierze udział w wychowaniu dziecka? Czy rodzice w tych czasach mają mniejszy wpływ na to jakim człowiekiem staje się ich dziecko?

bezposredni13’s Profile PhotoBezpośredni
Nie jestem w stanie nawet odpowiedzieć na to pytanie będąc poza tym, jako zwyczajny obserwator, gdyż jestem też uczestnikiem tego zjawiska. Bo tak jest, sam mogę po sobie powiedzieć, kiedyś o pewne rzeczy dzieci i młodzież pytały rodziców, dzisiaj szukają w internecie. Myślę, że faktycznie ten wpływ może być mniejszy, ale nie jest wymówka, żeby dzieci nie wychowywać i to na dobrą sprawę od rodzica zależy na ile sam wychowa dziecko, a na ile pozostawi to internetowi (póki co, bo nie wiadomo jak daleko zajdzie internet).

Jaka jest Twoja ulubiona baśń lub legenda?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Długo zastanawiałem się nad odpowiedzią. Niezbyt potrafię wskazać konkretny utwór, pamiętam tylko, że od dzieciństwa uwielbiałem legendy i stare opowieści. W dzieciństwie obok oglądania kreskówek uwielbiałem książkę o polskich legendach. Fascynacja baśniami, legendami i w dalszej kolejności mitologią pozostała mi do dzisiaj. Czy to dziwne, że w wieku 5-6 lat o wiele bardziej interesował mnie świat egipskich bogów niż chrześcijańskiego. Po prostu już wtedy mimo chodzenia do kościoła regularnego, wydawało mi się to ciekawsze. Dalej mitologie egipska, rzymska i oczywiście nordycka, jedna z moich ulubionych. Słowiańską poznałem niestety trochę później, ale też wielbię. Po prostu od zawsze czułem pociąg do dawnych opowieści, historii, w których fakty przeplatają się z fantastyką, gdzie rozmywają się granice światów...

View more

Jesień. Bardzo lubię tę porę roku, choć zazwyczaj bywa pochmurna i deszczowa. A Ty, lubisz jesień? Z czym Ci się ona kojarzy?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Jesień jeszcze trwa, także można na pytanie odpowiedzieć.
Szczerze mówiąc, nie lubię jesieni. Ta z pór roku przyciąga mnie najmniej, ginie letnie słońce, robi się zimno, wietrznie, jest o wiele za dużo deszczu. Ogólnie, jesień nie nastraja mnie zbyt optymistycznie. Nie lubię zwłaszcza dni wietrznych i deszczowych, mam wtedy ochotę siedzieć w domu i cieszyć się, że jest mi ciepło.
Z czym mi się jesień kojarzy? Tak podchodząc do tego najgłębiej, to z przemijaniem chyba. Z końcem pewnego cyklu i przemijaniem.
Nie powiem, ma ta jesień swoje plusy i swój klimat, bo gdy zdarzy się, że nie pada, nie wieje i jest względnie ciepło to robi się bardzo przyjemny klimat na spacer.
Jesień to dla mnie poniekąd czas pomiędzy latem a zimą. Może zabrzmieć to paradoksalnie, ale lubię zimę. Ale oczywiście taką prawdziwą, ze śniegiem i mrozem. Wtedy na dworze jest pięknie, pojawia się niepowtarzalny klimat, w domu ciepło, przy okazji nadchodzi czas świąt, które od zawsze bardzo lubiłem. A to wszystko już coraz bliżej.
_____________________________
I tak, chciałbym otrzymywać kolejne pytania od Ciebie. Jesteś jedną z niewielu osób, które obserwuję i regularnie czytam i miło jest otrzymywać od Ciebie pytania, mimo, że nie odpowiadam na nie zbyt szybko. Mam nadzieję, że ta odpowiedź była wystarczająco ładna ;) Życzę Ci miłego wieczoru.

View more

Zainspirowana tym: http://ask.fm/MetalNatalie/answers/123533418522 tworzę to: https://justpaste.it/NessaOS1 Zapisy po więcej serduszkiem tu: http://ask.fm/MetalNatalie/answers/138552863770

Pytanie trzymane od prawie miesiąca, odpowiedź rozgrzebana od tegoż czasu, ale co tam. Jest teraz.
W jednej chwili nasunęło mi się mnóstwo pytań, które chciałem w tym momencie zadać Śmierci. Ta jednak zniknęła, pozostawiając mnie samego ze swymi myślami.
No to się porobiło, myślę sobie. O co tu chodzi, dlaczego wiodę ludzi w objęcia Pani Małodobrej? Czyżby ciążyło na mnie jakieś fatum?
Tu nie ma ludzi, ale przecież gdzieś muszą być. Żyjący, rzecz jasna. W każdym razie trzeba coś działać. Ale póki co jestem cholernie zmęczony. Prześpię do rana w tych krzakach, potem pomyślę co robić dalej. W końcu te kilka godzin mnie nie zbawi, prawda?
Budzę się jakąś godzinę po świcie, szybko się ogarniam i jeszcze raz analizuję całą sytuację. Nagle przypomniałem sobie o mapie, którą dostałem od Śmierci. Mapa jest czytelna (dobrze, że tu chociaż wiadomo o co chodzi). Dobra, kojarzę miejsce, do którego mam dojść. Ciekawe, co spotkam na końcu... Mam nadzieję, że nie własną śmierć.
Idąc w to miejsce odruchowo liczę kroki. Może będzie miało to jakieś symboliczne znaczenie . Droga nie jest długa. Na miejsce trafiam przebywszy równo dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt sześć kroków. Gdzieś już się spotkałem z tą liczbą kroków...
To miejsce wygląda identycznie tak jak zapamiętałem z licznych spacerów po okolicy. Duży ceglany dom, otoczony niewielkim ogródkiem. Przyjemny element infrastruktury pośród innych, ohydnych domów-klocków. Nigdy w nim nie byłem, ale skoro to jest tu, to znaczy, że czeka mnie wizyta w środku. Niby wszystko jest takie samo, jak zawsze tu było, ale nie do końca. Czuję przez skórę, że jest coś nie tak... No, ale nic, trzeba wejść, inaczej na pewno nie poznam odpowiedzi na moje pytania.
Wolnym krokiem kieruję się w stronę drzwi, moje myśli skupiają się wyłącznie na przekroczeniu progu domu.
Kładę rękę na klamce i naciskam ją niespiesznym ruchem. Nie, trzeba więcej zdecydowania. Naciskam klamkę mocniej i ciągnę drzwi.
Wchodzę do środka.
To co tam ujrzałem zaskoczyło mnie jak nic innego przez całe życie. Przeszyło każdy centymetr mojego ciała. Myślałem, że to co widzę, nie dzieje się w rzeczywistości. Ale to było, widziałem to.
Nie, nie, to nie może być prawda, nie!

View more

Czy Twoją opinię o osobie może zmienić jej gust muzyczny?

Hm... czasem niektóre osoby poznaje przez gust muzyczny właśnie i to zbliżony do mojego, na pewno to już w moich oczach im trochę dodaje, bo są w czymś do mnie podobni i gdy je poznaje, to z miejsca postrzegam ich na plus, nie tak całkiem obojętnie. Ale powiedzmy sobie szczerze, każdy tak ma, że gdy dostrzega u obcych ludzi coś co mu się podoba, to oni automatycznie zyskują w jego oczach.
Ale idąc też w drugą stronę, jeśli poznam już kogoś, a dopiero potem wyjdzie gust muzyczny tej osoby, to to ma o wiele mniejszy wpływ. Bo jak będzie podobny do mojego - to fajnie, kolejny plus w relacjach i postrzeganiu, nowy wspólny temat do rozmowy. A jak jej gust muzyczny diametralnie różni się od mojego? To nic się nie stanie, to nie jest najważniejsze, no jeden temat mniej, bo o tej muzyce nie pogadamy, ale przecież nie za gusta darzę ludzi sympatią i to nie jest najważniejsze. Znam sporo osób, które w jakimś tam stopniu lubię, a niekoniecznie słuchają tej samej muzyki. Nie jest to wielką przeszkodą, gdyby było, to byłoby to sztuczne tworzenie barier.

View more

Polecisz coś do posłuchania na wieczór?🌌

Pytanie wprawdzie zadane kilka dni temu, ale wieczór jest każdego dnia, także mogę i teraz odpowiedzieć. Myślałem też chwilę nad czymś czego nie było tu już jakiś czas i mój wybór padł na starego Saltusa. Po co wybierać konkretny utwór, lepiej od razu cały album wstawić. Nie jest to co prawda dzisiejszy Saltus, który gra lepiej i to wszystko ma też lepszą jakość, ale myślę, że nadal warte posłuchania. O ile w ogóle lubisz black metal.
https://www.youtube.com/watch?v=crd7aSUlYQ0Sarmata99’s Video 139477258735 crd7aSUlYQ0Sarmata99’s Video 139477258735 crd7aSUlYQ0

Czego pragniesz?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Pragnę wielu rzeczy i nie wszystkimi chciałbym się tu dzielić, ta odpowiedź też będzie inna niż by była jeszcze kilka godzin temu. Z tych wielu rzeczy powiem tylko, że pragnę więcej i częściej natchnienia do tworzenia.
I pochwalę się przy tym moim nowym, napisanym dziś wierszem pt. ,,Zamek'' (chociaż układ strof wyszedł w miarę regularny i ogarnięty, z rymami i wierszem sylabicznym mijam się skutecznie póki co).
Pośród szerokich pól dalekiej krainy
Stoi zamek.
Niegdyś wielki i potężny
Dzisiaj już opustoszały.
Słońce nad nim zachodzi,
Wiatr wpada przez wybite okiennice,
Targa zasłony królewskiej sypialni.
Lecz w łożu pusto,
Dawno już opuściła je królewska para,
Zostały tylko resztki pościeli i wspomnień.
W sali balowej nie słychać już śmiechu
I gwaru wesołych uczt.
Tron w królewskiej komnacie pusty
I kurzem pokryty.
W zamku ścichły już wszystkie rozmowy.
Cóż tam się stało?
Czy to nieprzyjaciel zamek zdobył?
Czy to wróg zbyt silny się zjawił?
Czy to dżuma przezeń przeszła?
Tak, to dżuma była,
Lecz nie zwyczajna dżuma.
Ta dżuma z zewnątrz nie przyszła,
Ona w zamku się zrodziła,
Wśród jego mieszkańców.
Szybko wszystkich owładnęła,
Nikogo nie oszczędzała.
Jeden znalazł się, co o zagrożeniu krzyczał.
Lecz oni głupcy go nie zrozumieli.
On do broni się rwał, lecz oni zaślepieni
Sami go w objęcia śmierci posłali.
Tak mieszkańców dżuma wygubiła.
Dziś zostało wspomnienie,
Ale cóż da samo wspomnienie!
Ono samo zamku nie odbuduje,
Życia doń nie powróci.
O, patrz, już tam za oknem
Blady sierp księżyca wschodzi…

View more

O czym zazwyczaj myślisz przed zaśnięciem?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Myślę wtedy o bardzo wielu rzeczach zależnie od dnia. Roztrząsam dzień, myślę o tym, w czyim towarzystwie wolałbym być w tej chwili i o tym czego bym chciał, itd. Ta chwila przed zaśnięciem jest chyba najbardziej nasza spośród całego dnia. Całkowicie należy do nas. Jest ciemno, jesteśmy sami - jesteśmy sam na sam ze sobą, patrząc w ciemność możemy spojrzeć wtedy w lustro.

Dzień dobry, jak tam życie?

Lilith1999’s Profile PhotoAnek
Nie chcecie, żebym szczerze odpowiedział na to pytanie. Lepiej posłuchajcie tego; jest magiczne.
,,Więc prawda, którą znaleźć nam - to pusty pokój
Gdzie nagle dzwonią wyłączone telefony?
Serdeczna krew snująca w martwym się potoku,
Bezsilny gniew na obojętność Nieboskłonu
I magia słów, co chronić ma od złych uroków?
Więc prawda, którą znaleźć nam - to stół z kamienia,
Z którego przedmiot modłów spadł - nietknięty dłonią?
W stukocie kół transportu - Aria Beethovena?
Bezdenna toń - a nad bezdenną tonią
Twarz własna - co przegląda się w przestrzeniach?
Z tonących - komu los nie zesłał tratw?
Z ułomnych - zdrowia nie przywrócił - komu?
Gdy oślepiony ptak odnalazł ślad
I pies bezdomny siadł - na progu domu...''
https://youtu.be/URlc5tutra8Sarmata99’s Video 139288129263 URlc5tutra8Sarmata99’s Video 139288129263 URlc5tutra8

Kiedy ostatnio zdarzyło Ci się spędzić cały dzień bez telefonu? Co wtedy robiłeś(-aś)?

Podejrzewam, że na rekonstrukcji historycznej. Czyli ostatnio to gdzieś tak połowa września, Twierdza Modlin (ale rekonstrukcja siedemnastowieczna). Nie będę tu opisywał całego dnia na reko, w każdym razie nie żałuje czasu spędzonego tam bez telefonu, a tym bardziej bez komputera. Nie czuję się wtedy źle, więc uzależniony chyba nie jestem xD Ale wtedy też sobie uświadamiam jakimi jesteśmy niewolnikami tych bezdusznych urządzeń, dlatego takie odstawienie na weekend robi naprawdę dobrze.

jaki masz cel w życiu?

nieistotnax’s Profile PhotoAnnabeth.
Mam wiele celów, ciężko mi jest o tym pisać, ja to po prostu mam w głowie, a i coś pewnie do tego dojdzie, bo przecież człowiek się rozwija i w miejscu nie stoi.
Tak ogólnie mówiąc to chciałbym po prostu dobrze przeżyć to życie, tak żebym mógł być z niego zadowolony i żeby zostawić coś jeszcze po sobie, żeby nie skończyć się wraz ze śmiercią.

Czy jesteś osobą wylewną?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Raczej nie określiłbym się takim mianem, choć nie mnie to oceniać, bo inaczej zupełnie patrzy się na samego siebie. Raczej większość moich uczuć zatrzymuje dla siebie i najbliższych osób. Jeśli czuję potrzebę ich uzewnętrzniania to rozmawiam z bliską mi osobą lub o tym piszę. W całej mojej internetowej aktywności znajdzie się sporo moich przemyśleć i poglądów, które łatwiej uzewnętrzniam. Ale już o wiele będzie mniej uczuć, a w każdym razie bez szczegółów, które są zarezerwowane dla bardzo wąskiego grona.
Przy okazji dodam, że nie lubię się użalać nad sobą, co kojarzy mi się z nadmierną wylewnością. To nic nie wnosi i do niczego nie prowadzi. O wiele lepiej się po prostu spiąć, wstać i robić swoje.
P.S. W końcu - nowy post na blogu, a więc zapraszam do czytania i komentowania. http://witezperuna.blogspot.com

View more

Jaki utwór kojarzy Ci się z dzieciństwem?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
Miałem odpowiedzieć na to pytanie, tak jak poprzednim razem, gdy dostałem pytanie w tym stylu; bo faktycznie, moje dzieciństwo było muzycznie dość puste (nad czym poniekąd ubolewam, ale nadrobiłem to :D). Część muzyki, której słuchali moi rodzice odkryłem dość późno, miałem wstawić tu Pink Floydów, kojarzących mi się nieodłącznie z moim tatą, ale przyszło mi do głowy muzyczne wspomnienie, którego długo nie pamiętałem. Pamiętam, że nieraz z komputera mojego taty (zwłaszcza, gdy pracował) leciała Katie Melua. Nie pamiętam żadnego absolutnie utworu, sam jej nie słucham, ale w ramach odpowiedzi wstawię tu randomowy jej utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=tK2z1G20_9USarmata99’s Video 138899705071 tK2z1G20_9USarmata99’s Video 138899705071 tK2z1G20_9U

Czy nim łatwiej człowiekowi przez myśl przechodzą najczarniejsze z czynów, których mógłby dokonać, świadczy to o poziomie jego upadłości?

Amoralnymarzyciel’s Profile PhotoSz.
Hah, dość ciekawa i bliska mi kwestia. Może to niektórych zaskoczyć, ale nie sądzę, żeby świadczyłoby tak źle o człowieku, który ma takie myśli. Nie świadczy to o nim źle, póki nie zaczyna tego wszystkiego wcielać w życie. Ja sam nieraz zastanawiam się, jak wiele byłbym w stanie zrobić. Warto tak czasem spojrzeć wgłąb siebie i nad tym pomyśleć - nie koniecznie uzyskamy odpowiedź czy będziemy w stanie to zrobić, ale można wtedy zobaczyć siebie. Czasem można się przerazić, tego co przechodzi przez myśl, co kryje się w ludzkiej podświadomości. Ważne jednak, żeby w tym wszystkim zachować rozum, rozsądek i nie poddać się całkowicie instynktowi. Ja szczerze mówiąc nie wiem jakich czynów byłbym w stanie dokonać; z jednej strony ciekawie byłoby wiedzieć, jaki jestem i co mogę zrobić, z drugiej jednak, taką pewność można uzyskać, gdy stanie się w takiej właśnie sytuacji, a tego już niekoniecznie bym chciał. Ot i paradoks, chcesz się dowiedzieć co byś zrobił, ale boisz się stanąć w sytuacji, w której musiałbyś to zrobić.
A cel często uświęca środki i myślę, że do pewnego momentu nie ma co mówić o upadłości człowieka nawet w czynach. Myśli o czynach bywają jednak przerażające dla nas samych.

View more

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło? Nawet z najtrudniejszej sytuacji można wyciągnąć coś pozytywnego?

SeaOfEternity’s Profile Photo♠ Sea Of Eternity ♠
Bardzo optymistyczne podejście. I z pierwszym bym się raczej nie zgodził, bo naprawdę są sytuacje, które nie mogą po prostu wyjść na dobre w żadnym stopniu. Niektóre wydarzenia to po prostu chujnia, bez żadnych pozytywnych aspektów. Już prędzej powiedziałbym tak przy drugim pytaniu, ale też nie do końca, bo wiele jest sytuacji, z których można wyciągnąć coś pozytywnego. Ja zawsze staram się to robić i poszukać w tym czegoś nie tyle dobrego, co po prostu nie złego, co można by uznać za chociażby lekki plus. Z takim umiarkowanie optymistycznym podejściem łatwiej jest przeżyć wiele sytuacji, choć i zachowanie go nie jest takie łatwe. Ja osobiście, zależnie od sytuacji oscyluje pomiędzy optymizmem a pesymizmem, dość często zaliczając podejście realistyczne. Wszystkiego w życiu jest po trochu, ale z każdym podejściem nie należy przesadzać, zwłaszcza chyba z optymizmem.

View more

Czy jeżeli akceptujemy i pożądamy tych samych ludzi dopiero wtedy gdy spełnią nasze oczekiwania, zaś wcześniej np tkwiąc w nicości darzymy ich obrzydzeniem, w rzeczywistości na nich nie zasługujemy? Uproszczając: czy rozczulające się, odrażające istoty są warte więcej niż ich Wybawcy? (wkurwiony)

Amoralnymarzyciel’s Profile PhotoSz.
Sądzę, że tak. Jak się kogoś pragnie to się nie patrzy na to czy spełnia nasze oczekiwania, to oczywiście jest ważne, żeby tworzyć z nim dobrą relację, ale nie powinno być warunkiem istnienia takowej relacji. Słowem, musisz żywić do kogoś jakieś pozytywne uczucia, jeśli chcesz z kimś tworzyć relację i nie patrzeć przede wszystkim na siebie.
Może nie do końca to zrozumiałem, ale jeśli chodzi o takich, którzy specjalnie się nad sobą użalają, żeby zwrócić uwagę na siebie i przyciągnąć kogoś, to nie są one warte więcej niż owi ''wybawcy''. Ale zarówno w przypadku pierwszym jak i drugim, to trochę może być żal tych ''wybawców'' gdyż sami wpędzają się w gównianą relację przez swoją głupotę.
W pewnych sytuacjach trzeba umieć stanąć obok i nie ulec.

Jakich ludzi Ci nie szkoda?

Amoralnymarzyciel’s Profile PhotoSz.
Skurwysynów wszelkiej maści, pedofilii, gwałcicieli, ludobójców, większości komunistów (zdarzali się też wśród nich porządni ludzie), terrorystów, religijnych fanatyków i generalnie rzecz biorąc większości chyba ludzi, którzy sobie sami zasłużyli na swój los. Zaprawdę wielu jest takich, których mi naprawdę szkoda i których jestem gotów w jakiś sposób uczcić, ale i wielu takich, po których żadna cząstka mnie nie wzruszy się ani trochę.
,,Wielu umiera zbyt późno, niektórzy umierają zbyt wcześnie.'' - Friedrich Wilhelm Nietzsche

Jaki utwór ostatnio wpadł Ci w ucho?

DarkeningCloud’s Profile Photo✧ Vairë Rose Covington
O ile black metal może wpaść w ucho, to ten. Nowy album zbliża się, jak będzie taki jak ten utwór, to będzie miazga. Black metal wciąż żyje i ma się bardzo dobrze.
,,Umarły dla świata spoglądam bez żalu
Na wciąż tę samą niewidoczną twarz
Skrywany za lękiem przed utratą siebie
Zabijam w sobie własną nieobecność
Widmo nadziei powraca
By ujrzeć znów nieznane wspomnienia
W rozpaczliwym trwaniu emanacja smutku
Myśli tłumione do granic
Wzniesiony ponad nędzę istnienia
W śmierci znajduję ukojenie
Przenikliwy chłód, milczenie ponad siły
Nieskończony rytuał ukojenia
Ziemia - ziemia mym rajem
Ziemia - moim przeznaczeniem
Ziemia - wchłonie moją duszę
Ziemia - przyjmie moje ciało
Spije moją krew''
https://www.youtube.com/watch?v=NS_sXeX_Iy4Sarmata99’s Video 138560999919 NS_sXeX_Iy4Sarmata99’s Video 138560999919 NS_sXeX_Iy4

Podnosisz się?

bezposredni13’s Profile PhotoBezpośredni
Tak, w zasadzie to za każdym razem. Bo wiem, że muszę trwać. I mam świadomość, że ja muszę być silny, żeby ktoś mógł mieć we mnie oparcie. Bo wiesz co, Bezpośredni? Podniesienie się jest najlepszym możliwym wyjściem. A przynajmniej ja wiem, że to najsensowniejszy wybór.
,,Отступать больше некуда/Так бывало не раз''

Next

Language: English