Dostrzegasz sztukę w czymś, czego inni zazwyczaj nie widzą?
Hm... tak, przyszło mi do głowy coś w czym potrafię zobaczyć sztukę, a w czym jest rzadko widziana przez innych. Generalnie moje podejście do sztuki to bardzo szeroki temat, ale pozostańmy na tym jednym aspekcie. Chodzi mi o broń. Nie precyzuję konkretnego typu, lecz chodzi mi o samą ideę. Rzecz jasna broń broni nierówna i nie można każdej uznawać za sztukę, wiele było bardzo wadliwych. Nie porównujmy karabinu maszynowego Chauchat z MG-42. Ale przejdźmy do tego w jaki sposób tę sztukę widzę.
Broń to narzędzie do zabijania, często genialnie opracowane, w którym każdy szczegół jest potrzebny i ma swoją określoną funkcję. Piękny mechanizm stworzony, żeby zadawać śmierć wrogom. Może mieć wiele dodatków, różny wygląd, może używać różnych rozwiązań - ale wszystko to po to, żeby jak najskuteczniej pozbawiać życia. Genialne dzieło rąk ludzkich, na miarę gatunku ludzkiego.
Sama broń jest jednak sama w sobie bezużyteczna, potrzeba bowiem człowieka, który wyceluje i pociągnie za spust, który wprawi ją w ruch i zrobi użytek z machiny. Potrzeba tchnienia człowieka w martwe trybiki, zupełnie jak artysta, który swoim działaniem zamienia martwe tworzywo w dzieło sztuki.
Mówiłem tutaj o broni palnej, ale można równie dobrze podciągnąć pod to broń białą, czy większe maszyny; przepiękne i śmiercionośne czołgi lub okręty. Mógłbym rozwodzić się długo nad konkretnymi typami, ale jeśli broń jest idealna to jest to tylko kwestia skali - czy to karabin zwykłego żołnierza, czy zabójczy czołg podstawowy lub też wielki pancernik. Ale tak... broń to pewnego rodzaju sztuka, którą stworzył człowiek. Ale ona sama w sobie nie jest zła, złe jest to jak jest wykorzystywana. Jakby nie było sama nazwa ''broń'' mówi, że jest to narzędzie do obrony...
Broń to narzędzie do zabijania, często genialnie opracowane, w którym każdy szczegół jest potrzebny i ma swoją określoną funkcję. Piękny mechanizm stworzony, żeby zadawać śmierć wrogom. Może mieć wiele dodatków, różny wygląd, może używać różnych rozwiązań - ale wszystko to po to, żeby jak najskuteczniej pozbawiać życia. Genialne dzieło rąk ludzkich, na miarę gatunku ludzkiego.
Sama broń jest jednak sama w sobie bezużyteczna, potrzeba bowiem człowieka, który wyceluje i pociągnie za spust, który wprawi ją w ruch i zrobi użytek z machiny. Potrzeba tchnienia człowieka w martwe trybiki, zupełnie jak artysta, który swoim działaniem zamienia martwe tworzywo w dzieło sztuki.
Mówiłem tutaj o broni palnej, ale można równie dobrze podciągnąć pod to broń białą, czy większe maszyny; przepiękne i śmiercionośne czołgi lub okręty. Mógłbym rozwodzić się długo nad konkretnymi typami, ale jeśli broń jest idealna to jest to tylko kwestia skali - czy to karabin zwykłego żołnierza, czy zabójczy czołg podstawowy lub też wielki pancernik. Ale tak... broń to pewnego rodzaju sztuka, którą stworzył człowiek. Ale ona sama w sobie nie jest zła, złe jest to jak jest wykorzystywana. Jakby nie było sama nazwa ''broń'' mówi, że jest to narzędzie do obrony...