Co mam zrobic jak jestem glebkiem nerwow ? Ciagle sie stresuje ze nie starczy mi czasu na nauke,szkole,wychodzenie,cwiczenia,ze nie schudne tyle ile chce,ze to ze tamto .. Ciagle sie stesuje ..
Zaplanuj sobie dzień albo cały tydzień tak, żeby nie zabrakło Ci na nic czasu i trzymaj się tego planu.
Niestety nie podam Ci dobrego przepisu na krem z dyni bo tylko przygotowałam dynie (umyłam, pokroiłam) a resztę dokończyła mama bo sie zadeklarowała że dyniową lubi to zrobi. Ale jaki by nie był to powinno wyjść pysznie :)
Właśnie nienawidzę mycia sokowirówki więc pewnie szybko z soków zrezygnuje :(
No trudno. Pójdę na żywioł w takim razie :) Ja mam taką starą, chyba jeszcze ruską, więc możesz sobie wyobrazić, z ilu części się składa i jak fajnie się ją rozkręca :D Jak już skończę się przeprowadzać, to na pewno kupię więcej tego typu sprzętów, teraz to bez sensu, bo miałabym więcej do przewożenia :)
Musze się pochwalić bo nie wytrzymam :P kupiłam wczoraj całego kokosa, dziś go otworzyłam i pałaszowałam, pychota! Taki soczysty i smakowity a nie jakieś tam suche wióry.
Zupy krem z cukinii jeszcze nigdy nie jadłam, ale za to dyniowa jest pyszna :)
Pijesz soki z sokowirówki albo wyciskarki domowe?
Surowy kokos nie każdemu smakuje, ale cieszę się, że Tobie akurat posmakował :) Ja właśnie za dyniową muszę się wziąć, póki jest sezon :) Z jakiego przepisu robiłaś? Nie mam wyciskarki, a do sokowirówki (jej mycia, rozstawiania itd.) nie mam cierpliwości. Poza tym znacznie zdrowsze są warzywa i owoce zmiksowane w całości :)
Ooo widzę ryż jaśminowy na lidlowej promocji. Próbowałaś może? Smaczny? Chyba ze wszystkich takich węglowych rzeczy obiadowych to ryż lubię najmniej. Ryby też kupujesz w lidlu czy gdzieś indziej?
Próbowałam i jest bardzo dobry, chyba nawet lepszy niż basmati :) Jeśli jednak go nie lubisz, nie ma co się zmuszać ;) Ryby kupuję różnie - w sklepie rybnym, w marketach na wagę, w Lidlu też często mi się zdarza.
to prawda że tabletki antykoncepcyjne sprzyjają tyciu?ale jak?ze sie wiecej przez nie je?
Jeśli będą dobrze dobrane, to nie przytyje się. Jednak każda ingerencja w układ hormonalny zaburza funkcjonowanie organizmu, w efekcie czego może (ale nie musi) zatrzymywać się woda w organizmie, odkładać podskórna tkanka tłuszczowa, możesz też mieć zwiększone łaknienie.
Bardzi dziękuję za odpisanie :))) Teraz postaram sie jeszcze bardziej otworzyć na jedzenie,poćwiczyć tez na inne partie a może potem spróbuję eliminacji(co bedzie mega trudne, ale!).Bo wydaje mi sie,ze odkad jem normalnie i dorzucam abs i rece,jest lepiej.A myslisz,ze moj organizm sie juz odbudowal?
Tego nie potrafię Ci powiedzieć. Staraj się napędzać metabolizm przyprawami, zieloną herbatą i stopniowo zwiększaj ilości jedzenia. Nie jakoś drastycznie, bo i tak Twoje posiłki wyglądają dobrze, ale do momentu, kiedy nie będziesz tyła :) Dopiero kiedy wyjdziesz na zerowy bilans między jedzeniem a aktywnością, osiągniesz równowagę organizmu i "odstresujesz" go :) Jeśli uważasz, że po dodaniu tych ćwiczeń jest lepiej, to rób to, co robisz i czekaj, czy będą dalsze efekty. Bez sensu męczyć się eliminacjami, jeśli jest inne rozwiązanie :)
a co to było na sniadanko,bo rozszyfrować nie moge?:D
Placki z mąki ryżowej, prażonych i zmielonych na mąkę wiórek kokosowych i siemienia, jajka i wody + serek homogenizowany (naturalny) + ksylitol + maliny :)
chyba że o 6.55 śniadanie, 2 śniadanie o 10.25, 3 śniadanie o 13.15, obiad o 16, kolacja o 20? zdążę ugotować, a jak nam do 15 w szkole, to zrobię dzień wcześniej :) mogę wtedy o tej 16 zjeść normalny obiad czy hamować sie z weglami?
jak? jadę do szkoły o 7.15, przed 7 jem śniadanie, 2 śniadanie jem o 10.25, 3 śniadanie jem o 13.15, w domu jestem o 15, czasem 16 i jeszcze musze ugotować i sie pouczyć, a kolacje pasowaloby zjeść o 20.